Nie było jasne, z jakiego pokolenia pochodzi dziadek, ale albo z Baby Boomers: urodzeni od 1946 do 1964 roku, albo z pokolenia Jones: urodzeni od 1955 do 1965 roku. Po kilku chwilach dziadek przywrócił dziecko do rzeczywistości. Jeśli należysz do któregoś z powyższych powojennych pokoleń, a wielu z nas tak, wyjaśnijmy sobie fakty. Nie jesteśmy winni.

Pozwól, że odświeżę ci pamięć. Kiedy chcieliśmy się napić wody, dostawaliśmy ją z kranu, nie musieliśmy nosić ze sobą wody w plastikowej butelce. Nie pamiętam, żeby ktoś zachorował od wody z kranu, ale teraz przekonano nas, że woda butelkowana to jedyna zdrowa opcja. Naiwni czy co?

W Wielkiej Brytanii mleczarz przynosił nam mleko przez większość dni, w szklanej butelce. Po użyciu wymyliśmy butelkę i zostawiliśmy ją do odebrania przez mleczarza, wysterylizowania i ponownego użycia. Jeszcze lepiej, z pewnością w Wielkiej Brytanii, mleczarz jeździł elektryczną spławiarką do mleka.

Napoje bezalkoholowe przychodziły w szklanej butelce, płaciliśmy za nią kaucję i zabieraliśmy ją z powrotem do sklepu, aby odzyskać naszą kaucję. Butelka była ponownie wykorzystywana, nie trzeba było używać plastiku, dziękuję.

Kiedy szedłeś na zakupy, a w większości przypadków korzystaliśmy z lokalnego sklepu. Twój zakup był głównie lokalnie produkowany i został włożony do brązowej papierowej torby. Żadnego plastikowego opakowania, żadnej plastikowej torby. W przeciwnym razie większość ludzi nosiła prosty koszyk na zakupy.

A co z jedzeniem na wynos? W większości przypadków nie istniał, z wyjątkiem lokalnego sklepu z rybami i frytkami. Jak podawali, zawinięte w gazetę, która miała zwykłą papierową podszewkę, więc nie dostałeś papieru gazetowego na swojej soczystej rybie i frytkach. Zgadnij co, nie ma plastiku ani styropianu, nadaje się do recyklingu i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek zachorował z powodu tego opakowania.

Jeśli chciałeś mieć swoją rybę z frytkami, szedłeś do sklepu i sam ją dostawałeś. Jeśli się nad tym zastanowić, "na wynos" oznacza, że idziesz i dostajesz to, a nie dostarczane przez chłopca na motorze lub skuterze, spalającego paliwo i zanieczyszczającego atmosferę.

A co z pieluszkami? Nie używaliśmy marnotrawnych jednorazowych (i drogich) pieluch, mieliśmy pieluchy z frotte, praliśmy je i suszyliśmy w domu na zewnątrz, żadnych energochłonnych suszarek. W Portugalii mamy naturalną suszarkę do ubrań, słońce. Większość z nas, w tym ja, używa suszarki bębnowej. Dlaczego, to jest wygodne.

Szacuje się, że trzy miliardy pieluch są wyrzucane każdego roku tylko w Wielkiej Brytanii, co stanowi 2-3 procent wszystkich odpadów domowych. Nie winię rodziców za używanie jednorazowych pieluch, gdybym miała dzieci, prawdopodobnie używalibyśmy ich, po prostu musimy zrobić bilans i zdać sobie sprawę z ich kosztów, zarówno dla naszych kieszeni, jak i dla środowiska.

Nasz ślad ekologiczny był pierwszej klasy

Tak zwany ślad ekologiczny sumuje wszystkie obszary produkcyjne, o które konkuruje dana populacja, pokolenie, osoba lub produkt. Mierzy on zasoby ekologiczne, których dana populacja lub produkt potrzebuje do wytworzenia zasobów naturalnych, które zużywa (w tym roślinnych produktów spożywczych i włóknistych, produktów zwierzęcych i rybnych, drewna i innych produktów leśnych oraz przestrzeni dla infrastruktury miejskiej) oraz do wchłonięcia swoich odpadów, zwłaszcza emisji dwutlenku węgla.

Z każdym pokoleniem stajemy się bardziej zorientowani na wygodę. Nie jestem pewien, jak przemysł przekonał nas do używania tak dużej ilości plastiku i innych nieekologicznych materiałów, ale z pewnością z entuzjazmem przyjęliśmy tę koncepcję.


Przywróćmy brązową papierową torbę

Gdziekolwiek robisz zakupy, w supermarkecie czy sklepie na rogu, wątpię, by zaoferowano Ci zwykłą brązową papierową torbę. Czy to kwestia kosztów? Pudełko z tysiącem torebek kosztuje 1 centa każda i są one teraz znacznie mocniejsze niż oryginalna torba papierowa. Zaskakująco te torby ty widzieć w rolkach obok prawie każdy sklep sekcja, szczególnie owoce i warzywa no wydają się być jakaś tanio. Dostawcy wymieniają je w cenie od 1 do 5 centów za torbę. Biodegradowalne torby, które można zobaczyć tylko w kilku supermarketach "premium" są na droższym końcu zakresu między 2 a 4 centy każdy.

Co ciekawe, tworzywa sztuczne mamy o wiele dłużej niż mogłoby się wydawać. Jedna z branżowych witryn mówi: "Od zarania dziejów ludzkość starała się opracować materiały oferujące korzyści, których nie można znaleźć w materiałach naturalnych. Rozwój tworzyw sztucznych rozpoczął się od wykorzystania naturalnych materiałów, które miały nieodłączne właściwości plastyczne, takich jak szelak czy guma do żucia. Kolejnym krokiem w ewolucji tworzyw sztucznych była chemiczna modyfikacja materiałów naturalnych, takich jak kauczuk, nitroceluloza, kolagen i galalit. Wreszcie, około 100 lat temu zaczęto opracowywać szeroką gamę całkowicie syntetycznych materiałów, które rozpoznamy jako nowoczesne tworzywa sztuczne.

Wszyscy musimy działać, jeśli chcemy ocalić planetę


Zastanawiając się nad tym, jak kiedyś obchodziliśmy się z opakowaniami i odpadami, jasne jest, że wiele praktyk stosowanych przez poprzednie pokolenie, takich jak woda z kranu, zwrotne butelki po napojach itp. było bardzo przyjaznych dla środowiska. Sprzedano nam wygodę i bardzo się w nią wkupiliśmy. Naszą główną troską nie jest środowisko, ale wygoda. To jest coś, z czym wszyscy możemy coś zrobić, jeśli naprawdę tego chcemy.

Politycy i firmy komercyjne będą słuchać opinii publicznej, ale tylko wtedy, gdy będziesz "krzyczeć" wystarczająco głośno. To nie jest problem pokoleniowy, to problem nas wszystkich. Zapytaj w swoim supermarkecie, czy możesz mieć papierową torbę zamiast plastikowej.

Mamy moc i zdolność do wprowadzania zmian, czy chcemy wygody, czy też podejmujemy kroki, aby naprawdę zmienić środowisko? To twój wybór, każdego pokolenia, w tym młodzieży.

Nikt nie jest winien. Wszyscy są winni.


Author

Resident in Portugal for 50 years, publishing and writing about Portugal since 1977. Privileged to have seen, firsthand, Portugal progress from a dictatorship (1974) into a stable democracy. 

Paul Luckman