The New York Times opublikował właśnie obszerny artykuł z niesamowitymi zdjęciami. Dlaczego? Myślę, że dlatego, że Portugalia staje się Światowym liderem w rozwijaniu każdej formy niezależności energetycznej.
Jest to projekt, o którym niewiele czytałem, ale jest to jeden z największych w Europie magazynów energii, którego inwestycja wyniosła ponad 1,5 mld euro. Składa się z trzech zbiorników (Gouvães, Daivões i Alto Tâmega) oraz trzech elektrowni wodnych o mocy 1158 MW na rzece Tâmega, dopływie Douro.
Ten gigantyczny projekt hydroelektryczny został zainicjowany w 2007 roku w ramach portugalskiego Narodowego Programu Zapór Wodnych o Wysokim Potencjale Elektroenergetycznym (PNBEPH), projekt ma na celu wspieranie wzrostu produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w Portugalii, jak również przyczynienie się do bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej poprzez zapewnienie elastyczności systemu i usług systemowych na wspólnym portugalsko-hiszpańskim rynku energii elektrycznej.
Wykorzystywana technologia znana jest jako elektrownia szczytowo-pompowa. Nie jest ona uzależniona od opadów deszczu, które jak wiemy po ostatnim suchym lecie mogą stanowić "problem". System ten opiera się na istniejących tamach, jednej wysoko położonej, a drugiej ponad 500 metrów niżej. W momencie, gdy potrzebna jest energia elektryczna, zawory o średnicy 9 stóp otwierają się, pozwalając wodzie spływającej z wysokiego zbiornika cztery mile dalej zacząć przepływać przez cztery masywne turbiny i wytwarzać energię. Woda przepływa z prędkością 42 000 galonów na sekundę i niemal natychmiast wytwarza do 1 158 MW. Górne zapory, lub rezerwy, mogą być ponownie napełnione w nocy, ponieważ woda jest pompowana z powrotem, gdy energia elektryczna jest tańsza.
Tama została oficjalnie otwarta w zeszłym roku, choć nadal jest w budowie. Mimo to już teraz wytwarza energię elektryczną, a znacznie więcej ma powstać po jej ukończeniu w przyszłym roku. Dane liczbowe różnią się co do tego, jaką ilość energii może dostarczyć ta instalacja, jeśli chodzi o potrzeby Portugalii, ale będzie ona zasilać również Hiszpanię. Jest ogromna.
Również energia falowa
Dlaczego jest to tak ważny projekt? Portugalia czyni ogromne postępy w kierunku wytwarzania energii elektrycznej bez użycia paliw kopalnych, energii wiatrowej, słonecznej, a nawet energii fal, choć dostępnych jest niewiele informacji na ten temat. Farma falowa Agucadoura firmy Pelamis Wave Power była pierwszym na świecie komercyjnym projektem wykorzystującym energię fal, zlokalizowanym 5 km od wybrzeża Agucadoura. Farma zaczęła dostarczać 2,25MW energii elektrycznej produkowanej przez trzy generatory Pelamis we wrześniu 2008 roku. Niestety, po czterech miesiącach trafiła na problemy techniczne i musiała zostać odholowana do portu. W listopadzie 2014 roku Pelamis przeszedł pod zarząd i zaprzestał działalności. P2-001 został przejęty przez Wave Energy Scotland i został wycofany z eksploatacji w kwietniu 2016 roku i sprzedany Radzie Wysp Orkney. Urządzenie P2-002 zostało sprzedane do European Marine Energy Centre i zostało wycofane z eksploatacji w 2016 roku. Ale potężne atlantyckie fale, które mamy wzdłuż całego wybrzeża, to kolejne potencjalne źródło "darmowej" energii.
Energia fal mogłaby zaspokoić 30% zapotrzebowania Portugalii na energię elektryczną
Szacunki przewidują, że energia z fal mogłaby stanowić nawet 30 procent produktu krajowego brutto tego kraju do 2050 roku. Energia fal ma również potencjał, aby stać się jedną z najtańszych form wytwarzania energii elektrycznej, której koszty są obecnie o połowę niższe niż energii wiatrowej i o jedną czwartą niż energii słonecznej.
Szwedzki deweloper energii fal CorPower Ocean założył w Viana do Castelo w północnej Portugalii ośrodek badawczo-rozwojowy i produkcyjny dla flagowego projektu demonstracyjnego, którego celem jest uruchomienie w tym roku trzech jednostek.
Wykorzystanie mocy fal jest notorycznie trudne. Szwedzkie podejście jest inne. Projekt WEC firmy CorPower - który przechwytuje energię ze wznoszenia się i opadania fal za pomocą boi przytwierdzonej do dna morskiego za pomocą napiętego systemu cumowniczego - jest przeznaczony do budowy klastrów o mocy 10 MW, z 30 jednostkami łączącymi się z koncentratorem, przez który energia jest eksportowana na ląd za pomocą kabli 33/66kV, takich jak używane na morskich farmach wiatrowych.
Ich podejście do przechwytywania mocy atlantyckich fal różni się od poprzednich projektów. Konwertery energii falowej to "boja falowa" na powierzchni pochłaniająca energię z fal. Boja jest połączona z dnem morskim za pomocą napiętego systemu cumowania.
Energia zgromadzona w falach jest zamieniana na energię elektryczną poprzez wznoszenie i opadanie oraz ruch wsteczny fal. Boja, wchodząc w interakcję z ruchem fal, napędza 'Power Take Off' wewnątrz boi, który przekształca energię mechaniczną w elektryczną. Innymi słowy, ich system wykorzystuje wzrost i spadek poziomu morza, zamiast próbować wykorzystać siłę fal.
Portugalia wykorzystuje wszystkie możliwe źródła energii
Gdziekolwiek istnieje możliwe źródło energii, Portugalia wykorzystuje je w celu uzyskania niezależności energetycznej i tańszej energii elektrycznej. Energia słoneczna, wiatrowa, morska i wodna. Nowy Kompleks Tâmega to kolejny ważny krok w kierunku produkcji energii z paliw niekopalnych.
Światowe Forum Ekonomiczne ogłosiło w tym miesiącu, że nadszedł czas, aby Hiszpania i Portugalia zrobiły krok naprzód: mają one wyjątkową pozycję, aby rozpocząć produkcję zielonego wodoru na skalę. Wymienili oni siedem powodów dlaczego Półwysep Iberyjski jest w tak dobrej sytuacji. Nie mniej ważne jest to, że produkowany w Hiszpanii i Portugalii zielony wodór może być bardzo opłacalny.
Być może Putin zrobił nam przysługę uświadamiając nam, że nie możemy polegać na innych w kwestii dostarczania naszej energii. Niezależność energetyczna w Portugalii postępuje z dużą prędkością. To musi być bardzo dobra wiadomość dla nas wszystkich.