Kobieta w średnim wieku dryfowała i traciła przytomność, a także przewróciła się w swoim fotelu, co spowodowało pandemonium na pokładzie samolotu, ponieważ inni pasażerowie martwili się o zdrowie kobiety.

Paul Smith, pasażer na pokładzie samolotu, powiedział DublinLive: "Szybko zamienili przedni i tylny personel pokładowy; zgaduję, że aby przybliżyć płynny język włoski. Kiedy przybyła, męski główny steward spokojnie powiedział do swojej młodej koleżanki kilka razy: 'Przejmij kontrolę i opanuj sytuację'.

"Na tym etapie mieli chorą kobietę rozciągniętą na trzech siedzeniach, wydawała się dryfować w i z przytomności, sugerując, że nie jadła".

Dodał: "Wielu zaniepokojonych pasażerów stało w przejściu, próbując jej pomóc lub po prostu zobaczyć, co się dzieje. Pielęgniarz z tyłu samolotu udostępnił się. Wyglądało na to, że sytuacja się ustabilizowała i wszystko wróciło do normy, wszyscy wrócili na swoje miejsca oprócz członka personelu pokładowego i pana, który siedział obok niej."

"Stało się to dość zdezorganizowane i niesforne w niektórych momentach, wielu z teraz bardzo zaniepokojonych włoskojęzycznych pasażerów próbowało oferować własne porady medyczne. Personel pokładowy musiał być dość wokalny i silny wobec niektórych, powtarzali 'proszę zająć miejsca, znak pasów bezpieczeństwa jest włączony'.

"Personel pokładowy wydał komunikat z prośbą o udostępnienie pielęgniarki lub jakiegokolwiek personelu medycznego, wrócił mężczyzna, jak również kobieta pielęgniarka. Postanowili przenieść panią na miejsce bliżej łazienki i dać jej więcej miejsca oraz szybsze wyjście z samolotu.

"Załoga samolotu starała się zachować jak najbardziej normalne warunki. Znak pasów bezpieczeństwa pozostał od tego momentu na czas lotu, ale, co szokujące, wielu pasażerów nie potrafiło się temu podporządkować. To było jak przedszkole, załoga samolotu musiała wielokrotnie prosić pasażerów o zawrócenie i powrót na swoje miejsca.

"Podczas lotu nie byliśmy pewni, czy samolot kontynuuje lot w kierunku Dublina, czy jest przekierowany, aż do momentu, gdy kapitan ogłosił: 'Robimy podejście do Dublina, ponieważ mamy nagły przypadek medyczny na pokładzie karetka spotka się z nami na trybunie, więc proszę pozostać na swoich miejscach, aż załoga karetki zajmie się chorym pasażerem'".

Po tym jak samolot wylądował, ratownicy medyczni z karetki byli na miejscu i pospieszyli na pokład, aby pomóc kobiecie, która następnie została zabrana do szpitala.

Smith podsumował: "Najwyższe noty dla personelu pokładowego Ryanair, z których kilku nie mogło mieć więcej niż 25 lat. To była napięta sytuacja, którą wyjątkowo dobrze kontrolowali".

Rzeczniczka Ryanair powiedziała Dublin Live: "Załoga poprosiła o pomoc medyczną przed lądowaniem na tym locie z Palermo do Dublina (26 stycznia), ponieważ pasażer źle się poczuł w trakcie lotu. Samolot wylądował normalnie, a pasażer został przyjęty przez personel medyczny po przybyciu na miejsce."