"ALA z dużym zaniepokojeniem obserwuje możliwe opuszczenie przez Ryanair przestrzeni powietrznej Azorów, ponieważ codziennie pojawiają się informacje o możliwym negatywnym wyniku trwających negocjacji", mówi ALA w komunikacie prasowym.

Według ALA, "taki wynik byłby niezwykle negatywny dla regionu, nie tylko bezpośrednio dla turystyki poza sezonem, ale także pod względem promocji Azorów, biorąc pod uwagę zdolność tej linii lotniczej do dotarcia do dużych rynków zagranicznych".

ALA, powołując się na ankietę przeprowadzoną wśród swoich członków, stwierdza, że "około 38% stwierdziło, że już odczuwa wpływ niepewności związanej z pozostaniem Ryanaira na Azorach, biorąc pod uwagę, że rezerwacje lotów są zablokowane od listopada".

"Rozdzielając te dane, w São Miguel praktycznie 42% respondentów twierdzi, że już odczuwa wpływ tej sytuacji. Średnio szacuje się, że jeśli Ryanair faktycznie przestanie latać na Azory poza sezonem, ALA poniesie straty w wysokości około 31%", utrzymuje organizacja.

Turystyki, Mobilności i Infrastruktury, Berta Cabral, powiedziała, że negocjacje rządu regionalnego z linią lotniczą Ryanair w sprawie utrzymania bazy firmy na archipelagu "są na dobrej drodze".

"W tej chwili z naszej strony sprawy są bardzo zaawansowane. Ale w rzeczywistości nadal istnieją sytuacje do rozwiązania z ANA[Aeroportos de Portugal] Vinci. I to są te, które są w toku, a umowa jest zamknięta tylko wtedy, gdy jest zamknięta z trzema stronami", powiedziała Berta Cabral dziennikarzom w Ponta Delgada na zakończenie spotkania z zarządem ANA.

W tym czasie Jornal de Negócios donosił, że Ryanair i rząd Azorów nie osiągnęły jeszcze porozumienia w sprawie utrzymania bazy linii lotniczej na archipelagu.

Dla Jornal de Negócios, dyrektor generalny linii lotniczej, Eddie Wilson, potwierdził kontynuację negocjacji, ale powiedział, że nie nastąpił jeszcze "żaden rozwój, który zachęciłby" firmę do pozostania i że decyzja o opuszczeniu Ponta Delgada będzie "nieuchronna".